środa, 13 marca 2019

Przełamać niemoc

Trzy dni temu była niedziela. Dzień, w którym wedle mojego postanowienia powinien pojawić się nowy post na blogu. Włączyłam nawet komputer. Przez pierwsze dziesięć minut patrzyłam na pustą kartkę. Napisałam trzy zdania, poprawiając je kolejne trzydzieści trzy razy, po czym stwierdziłam, 
że to się jednak nie uda i zaczęłam oglądać Masterchefa Juniora. Miałam kilka pomysłów na tego posta, ale żaden z nich nie miał w sobie na tyle polotu, żeby powstał sensowny tekst. Chciałam pisać o lojalności, o marzeniach, realizacji postanowień noworocznych, zmianach. Teraz piszę po prostu. Żeby przełamać niemoc, która towarzyszy mi od jakiegoś czasu. Ruszyć z miejsca, zrobić w końcu jakiś krok do przodu. 

Ten stan trwa już dobry miesiąc. Na początku nie dopuszczałam do siebie myśli, że coś jest nie tak, że zapał gdzieś się zgubił po drodze. Uśmiecham się, wierząc, że kolejny (a potem jeszcze następny) dzień przyniesie zmianę na lepsze. Nie przyniósł. Codziennie zapisuję w Kalendarzu Dobrych Myśli jakiś pozytyw. Tego się trzymam. Jest to bardzo trudne, ale staram się znaleźć nawet najmniejszą pozytywną rzecz, jaka przytrafiła mi się danego dnia. A ostatnio w kalendarzu pojawiły się naprawdę fajne rzeczy! Chyba idziemy w dobrym kierunku :) Ja i moje myśli. 
Gdyby ktoś zapytał, dlaczego tak jest, nawet nie potrafiłabym znaleźć przyczyny. Tak po prostu. 
Kilka rozczarowań, dużo stresu, mało odpoczynku. Nuda i rutyna, które wkradły się w moją codzienność. Gotowe. A ja potrzebuję kontaktu z ludźmi, rozmowy z żywymi osobnikami, 
nie tylko z komputerem. Tak, tego zdecydowanie mi brakuje.

Ale..hola, hola! Może już wystarczy?! Zdecydowanie jestem na tak! Już najwyższy czas wrócić na dobre tory :)
Liczę na to, że ten post pomoże mi przełamać tę „twórczą” niemoc. „Życiowa” niemoc powoli przemija. Jedyna refleksja jaka przychodzi mi teraz do głowy to fakt, że warto otaczać się ludźmi, którzy potrafią na nowo obudzić w nas dobrą energię. Nawet jeżeli nasz kontakt jest czasami bardzo sporadyczny. Doceniajmy ich obecność! A toksyczne, nielojalne, osoby? Hmm..najlepiej ich unikać :)

Chciałabym wprowadzić tutaj kilka zmian. Po pisaniu „o wszystkim i o niczym” chciałabym obrać jakiś konkretny kierunek. Jeszcze nie do końca wiem jaki, ale chcę, żeby było bardziej konkretnie. Mam w głowie kilka pomysłów. Chciałabym też dodawać więcej zdjęć. Zrobić z tego bloga naprawdę ciekawe miejsce, wprowadzić do niego więcej życia.


Trzymajcie kciuki! :) 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz